ROZDZIAŁ 1: Ostatni dzień wakacji
Ostatniego dnia wakacji:
Dryń!!!
-Otworzę!- krzykną Teo, zleciał na dół po schodach i otworzył drzwi.
-Cześć Teo!- powiedziały razem wiewióretki od progu.
-Cześć! Wejdźcie!
Dziewczyny weszły i zatrzymały się żeby poczekać aż Teo zamknie drzwi.
-No.... Jak tam ostatnie dni wakacji? Co?- wtrąciła Brit i nagle wszyscy byli na dole.
-Widzisz nie najgorzej ale...- odpowiedział Alvin i na chwilkę umilkł - TO JUŻ KONIEC TYCH DNI!!!- Westchną.
-No tak już jutro szkoła...- dodała Eleonora - ale może zrobimy sobie jakiś wypad na miasto na koniec wakacji?
-Dobry pomysł!- odpowiedzieli wszyscy zgodnie.
Dziewczyny nie poszły się przebierać bo miały to w planach i od razu jak szły do chłopaków, ubrały się odpowiednio i umalowały. Zresztą i tak zawsze były odpowiednio ubrane i umalowane więc...
Postanowili, że pójdą do wesołego miasteczka i tak też zrobili.
Alvin jak zwykle chciał iść na największą kolejkę górską i wszystkich do tego przekonał-wszyscy chcieli tam iść. Ale z powodu tego, że byli wiewiórkami byli za niscy i ochroniarz nie chciał ich wpuścić. Wiewiórki (wszystkie poza Alvinem) postanowiły zrezygnować z kolejki górskiej, więc każdy kupił sobie po lodzie i siedli na ławce.
-Szymon? Szymek!- krzykną Alvin do cicho siedzącego na ławce brata.
-CO?- odpowiedział zdenerwowany Szymek.
-Nie przejechałbyś się tą kolejką?
-A co jeśli?
-Nic nic... Tak pytam... POMUŻ MI SIĘ TAM DOSTAĆ!!!
-Alvin
-Co???
-Ty już dobrze wiesz co i nie zamierzam psuć sobie ostatniego dnia wakacji twoimi głupotami!
-Ale... Proszę!
-ALVIN!
-Proszę!!!Jak Dave się dowie to powiem, że to mój pomysł. I tak masz ochotę na to by się tą kolejką przejechać!
- Ehhhhh dobrze! Mam pomysł zawołaj wiewiórki.
I za chwilę wszyscy słuchali planu, a plan był taki:
Jeden stał na drugim, byli okryci płaszczem Dave'a i Alvin który stał na szczycie miał na głowie kapelusz.
Kiedy ochroniarz ich wpuścił zdjęli szybko przebranie i wsiedli do kolejki.
-Wow to było super!- powiedziała Brittany wysiadając z kolejki.
- No było ekstra!- dodał Theodore i poszli do domu.
W domu zjedli kolacje i poszli szybko do łóżek, bo jutro czeka ich szkoła!
ROZDZIAŁ 2: Szkoła
Wszystkie wiewiórki już wstały i zjadły śniadanie. Byli gotowi do szkoły. Dave ich tam oczywiście zawiózł.
***
W szkole:
- Ło dawno tu już nie byłam, trochę się zmieniło!- powiedziała Eleonora.
- Tiaaa w końcu przemalowali ściany!- powiedziała Brit
- W końcu? Chyba na początku!- dodał Alvin i wszyscy zaczeli się śmiać poza Eleonorą która poczuła się urażona i Theodore'm który ją pocieszał.
- Co macie teraz?- zapytał Szymon Alvina
- Majze. A wy?
- Biologie. Z tą nową nauczycielką.
- Jak ona ma na imię?
- Renata Chujeba*
- Ha ha ha ha!- zaczęła śmiać się Brittany
- My z Szymkiem musimy już iść pod salę Biologiczną. Chodź!- powiedziała Jenette i za chwilę ona i Szymek zniknęli. Alvin i Brittany poszli na majzę, a Theodore i Eleonora mieli hemie.
Po lekcjach Szymon, Alvin, Jenette i Brittany wybrali się do parku, a Theodore i Eleonora zostali w domu bo woleli tam nie iść.
Kiedy ta czwórka w najlepsze wędrowała po parku ktoś ich obserwował...
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń